„Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana” – powiedział kiedyś Heraklit z Efezu i trudno się z nim nie zgodzić. Zmiany…. wszystkich nas spotykają. Choć wiemy, że są nieuniknione to często boimy się ich. Z czego to wynika? Dlaczego odczuwamy lęk przed tym co nowe? Na te pytania odpowiadają Kasia i Dorota – w nowym odcinku strefy Kobiet QUIOSQUE.
Dorota podczas odcinka przyznała się do tego, że zmiana jest wpisana w jej życie. Spróbujcie zgadnąć ile razy zmieniła pracę? Ta liczba z pewnością Was zaskoczy. Nie dość, że zmiana dokonywana była często, to jeszcze wykonywała kilka zawodów jednocześnie. Kasia również wprowadziła nieco rewolucji w życiu zawodowym i zupełnie zmieniła branżę. Zmiany nie ominęły również jej życia prywatnego…
Jak się okazuje, wiele z nas obawia się zwolnienia z pracy. Dziewczyny zapewniają jednak, że czasem warto podejmować nowe wyzwania. To prawda, że strata poczucia bezpieczeństwa może być mało komfortowym doświadczeniem, ale przecież to nie koniec świata :). W wielu przypadkach bowiem okazuje się, że koniec jednego, może być jednocześnie początkiem czegoś lepszego i zupełnie nowego.
A czy Ty boisz się zmian? Czy cieszysz się gdy następują, czy też są dla Ciebie powodem do stresu? Mamy nadzieję, że obejrzysz z nami najnowszy odcinek i wspólnie odpowiemy sobie na pytanie: czy zmiany w naszym życiu są dla nas czymś dobrym?
https://www.youtube.com/watch?v=iYwRpO-fW3U&feature=youtu.be
[Kasia] – Cześć, mam na imię Kasia, z marką Quiosque jestem związana już od ośmiu lat. Na co dzień to właśnie ja odpowiadam na Wasze pytania na Facebooku.
[Dorota] – Cześć, ja mam na imię Dorota i jestem modelką dla marki Quiosque i ostatnio brałam udział w przepięknej akcji Jesteśmy różne, jesteśmy piękne.
[Kasia] – Zapraszamy Was do Strefy Kobiet Quiosque.
[Kasia] – Dorota, co uważasz za największą zmianę w swoim życiu?
[Dorota] – Ja właściwie cały czas podlegam zmianom. Jestem osobą, która pracuje na kilkanaście etatów jednocześnie. Mniej więcej z trzydzieści razy zmieniałam pracę. W zasadzie wykonywałam kilka zawodów jednocześnie, ciągle miałam niedosyt, ciągle wydawało mi się, że jeszcze mogę, bo to była kwestia samorealizacji, żeby sprawdzić się w różnych miejscach, na różnych stanowiskach. Sprzedawałam aparaty fotograficzne, pracowałam w szkole jako nauczyciel języka polskiego, bo jestem z wykształcenia polonistką, byłam redaktor naczelną w gazecie, byłam realizatorem materiałów viedo w dużej stacji telewizyjnej, byłam też – i właśnie do tej pory produkuję – materiały video, jestem aktorką, fotomodelką, no…naprawdę mnóstwo rzeczy się w moim życiu wydarzyło, ale to jest właśnie piękne. Dziewczyny, to jest super, że można się sprawdzać na różnych polach.
[Kasia] – Świetnie, ja za swoją największą zmianę w życiu chyba też uważam zmianę pracy. Wcześniej pracowałam w firmie ubezpieczeniowej: siódma trzydzieści, piętnasta trzydzieści. Cały czas to samo: cyferki, w których nie jestem za dobra, więc bardzo się męczyłam, no i pewnego dnia powiedziałam: basta, ja już tutaj nie wytrzymam. Muszę stąd pójść i tak trafiłam do Quiosque, gdzie jestem już od ośmiu lat no i czym się zajmuję? Zajmuję się głównie aranżacją wnętrz czyli tym jak towar jest ułożony w sklepie.
[Dorota] – Już nie musisz liczyć…
[Kasia] – Nie, raczej mało. Zajmuję się tym jak wyglądają witryny, jak wyglądają manekiny w sklepach, szkolę personel w sklepach. Otwieram nowe sklepy, non stop coś się dzieje. Zajmuję się też prowadzeniem naszego fanpage na Facebooku, co dla mnie jest świetną okazją do kontaktu z klientką, bo poznaję ich potrzeby. Rozwiązuję czasami mniejsze lub większe problemy.
[Dorota] – Czyli jak ja tylko, jest trochę młodsza więc jeszcze wszystko przed nią…
[Kasia] – Troszeczkę tylko troszeczkę… To jest właśnie ta zmiana, którą wprowadziłam i którą uważam za bardzo dobrą ponieważ dla mnie monotonia jest czymś co mnie po prostu zabija.
[Dorota] – No ja właśnie mam tak samo. Wiesz, ja nie potrafiłabym tak siedzieć przy biurku pięć godzin czy tam osiem, w tej chwili, a w Warszawie to się po dziesięć, dwanaście godzin siedzi i non stop robić to samo… To jest takie dla mnie ograniczające, ale rozumiem osoby, które lubią takie życie i odnajdują się w tym, bo wolą bezpieczeństwo. Zauważyłam, że wszyscy bardzo się boją zwolnienia z pracy. „Boże, co to będzie?”, a ja przez to, że już tyle rzeczy robiłam, mogę was przekonać , że bardzo często jest to początek czegoś jeszcze lepszego i nie bójcie się tego. Jak idziecie do pracy i szef wam coś głupiego powie, to nie bójcie się powiedzieć co myślicie. Oczywiście w dyplomatyczny sposób, ale nie można dawać się tak stłamsić, bo nawet jeśli dojdzie do otwartego konfliktu i odejdziecie z tej pracy to wierzcie mi, można robić dużo fajnych rzeczy. Wiem, ktoś mi powie, że mieszka w małej miejscowości, ale świat ogromny i jest mnóstwo możliwości. Możemy mieć nawet swoją działalność, można pracować przez internet, można robić różne rzeczy i wcale nie trzeba ograniczać się do tego szefa, który nas tłamsi, męczy i denerwuje i sama praca na przykład jest mało ciekawa, bo trzeba liczyć, tak jak ty.
[Kasia] – Dokładnie, ale też zmiana to nie tylko praca ponieważ zmiany mogą się odbywać na różnych poziomach. Mam taki przykład zmiany w związku. Spotykałam się przez jakiś czas wcześniej z facetem. Teraz jestem mężatką, to już mogę o tym wspominać i rzeczywiście przyszedł taki moment, w którym stwierdziłam, że już nie chcę, już zaczynam się nudzić, coś mi się tak nie podoba
[Dorota] – A co tak cię denerwowało w nim?
[Kasia] – Właśnie nie wiem, nie potrafię powiedzieć, ale też u mnie potrzeba zmiany się tym charakteryzuje, że przychodzi taki moment, w którym ja wiem, że coś mi nie odpowiada, tylko nie potrafię powiedzieć co…
[Dorota] – Mężu, uważaj!
[Kasia] – Nie, nie, wszystko jest OK… Miałam spotkać się z następnym facetem, ale już czułam, że nie chcę, że nie pójdę i po prostu będę się tylko wkurzać tym, że muszę z nim przebywać, no więc sobie powiedziałam: basta.
[Dorota] – Pozdrawiamy, pozdrawiamy…
[Kasia] – Tak, pozdrawiamy. Powiedziałam przepraszam, ale skończyłam ten związek i wyszło mi to tylko na dobre, bo wtedy znowu rozwinęłam skrzydła i zaczęłam żyć po swojemu.
[Dorota] – W ogóle jest tak, że powinnyśmy kończyć to, co jest toksyczne i odcinać takie rzeczy, które są dla nas niedobre, no bo życie jest jedno. Niektórzy wierzą w wiele żyć, ale jeżeli tak nie jest, to lepiej się zabezpieczyć.
[Kasia] – Dorota, a czy zgodzisz się z tym popularnym stwierdzeniem że kobieta zmiany w życiu zaczyna od zmiany włosów?
[Dorota] – A to ja nawet nie wiedziałam, że jest takie popularne powiedzenie. No ja osobiście trochę inaczej podchodzę, bo dla mnie to była zawsze zmiana kosmetyczna, ale na przykład moje dziewczyny wyjechały kiedyś na wakacje. Piękne blondyneczki, skandynawska uroda, piękne włosy, takie proste słomkowe i one przyjeżdżają…mają całe czerwone włosy! Wyobrażasz sobie taką sytuację? Co matka myśli? Dwa lata męczyły się z tymi włosami, więc takie doświadczenia też uczą, że jednak trzeba pewne zmiany podejmować z głową.
[Kasia] – To prawda, ja akurat chyba zgodzę się z tym stwierdzeniem, że te zmiany się wtedy zaczynają. Sama jestem tego przykładem ponieważ pewnego dnia powiedziałam: dobra, basta chcę coś zmienić, chcę żeby włosy bardziej pasowały do mojego charakteru. Przefarbowałam się na rudą, taki ognisty rudy. Zrobiłam sobie wtedy też dosyć konkretną fryzurę, asymetryczne mocne cięcie, wyprostowane włosy i grzywka i to rzeczywiście mnie otworzyło. Stałam się bardziej odważna, chyba dopasowałam się do tych włosów. Gdzie nie poszłam, tam byłam zauważona. Nie tylko ja jestem tu dobrym przykładem, najlepszym są nasze klientki, które wzięły udział w Metamorfozach. Pierwszy przykład to jest pani Małgosia Sokołowska – Makarowska, która na co dzień pracuje jako policjantka. No więc wiemy: policjant – męski zawód, musi być mocna i twarda.
[Dorota] – Pani Małgosia jak Anna Maria Jopek – przepiękna kobieta…
[Kasia] – Chciała odkryć w sobie kobiecość. Postanowiliśmy jej w tym pomóc. Widać tutaj od razu zmianę włosów, widać fajne, sexowne sukienki. Piękna i elegancka kobieta. Doskonale wiemy, że efekt metamorfozy bardzo się jej spodobał. Odkryła to czego szukała czyli swoją kobiecość i delikatność. Moim zdaniem wygląda rewelacyjnie.
[Dorota] – Diametralna zmiana, niesamowite.
[Kasia] – Piękna kobieta.
[Dorota] – Tak, no widać że jest policjantką – taka konkretna, a jak ją wystylizowano, to nagle stała się niesamowicie kobieca.
[Kasia] – Dokładnie o to chodzi.
[Dorota] – Fajnie odkryć w sobie taką właśnie kobiecość…
[Kasia] – Dokładnie, ale podam ci jeszcze drugi przykład. To jest Pani Lidia Grabowska, która tak naprawdę wraz z włosami, wraz z metamorfozą, zmieniła całe swoje życie: nowa praca, remont.
[Dorota] – A to jest ta sama osoba?!
[Kasia] – To jest ta sama osoba.
[Dorota] – Zobaczcie, ale czad!
[Kasia] – Metamorfoza jest spektakularna i co ciekawe nasze bohaterki już w trakcie sesji zdjęciowej zmieniają się, stają się bardziej, kobiece, po prostu pięknieją w oczach. To jest coś, co sprawia nam wielką radość i myślę że naszym klientkom zdecydowanie też.
[Dorota] – I tak jak powiedziałaś to ma też wpływ na całe życie później.
[Kasia] – To prawda …
[Dorota] – My tu gadu gadu o sobie a jesteśmy też bardzo ciekawe co u was słychać. Czy lubicie zmiany? jak te zmiany wyglądają? No i będziemy wdzięczne za komentarze pod naszym filmem. Zależy nam na tym, żebyście subskrybowały kanał, po to żebyśmy były zawsze razem czyli subskrypcja, potem dzwoneczek jeszcze raz, no i jesteśmy w waszych domach, jesteśmy z wami.
[Kasia] – Dziękujemy, że byłyście z nami w Strefie Kobiet Quiosque. Do zobaczenie w następnym odcinku.
[Dorota] – Do zobaczenia.
Podobne artykuły:
Strefa kobiet Quiosque. Sekrety naszych szaf
Strefa Kobiet. Codzienna pielęgnacja 30-latki i 50-latki
Strefa kobiet. Jestem w ciąży, czyli o budowaniu relacji z dziećmi
Strefa kobiet. Toksyczna rodzina- jak się od niej odciąć?
Strefa Kobiet. Zakupy on-line
Strefa Quiosque. Zero waste
